28 sierpnia 2013

To nie jest koniec...

Przeczytałem wszystko co się działo od momentu mojego "odejścia", a działo się dużo. Gemma opowiedziała mi jeszcze więcej, chłopcy także. Teraz jestem wdzięczny im i Bogu, że dał mi jeszcze jedną szansę. Nie wiem od czego zacząć... czy od tego, jak ja się czułem i co przeżywałem, czy może od tego, co wszyscy przeżywali po moim powrocie do życia.
Zacznę od momentu, na którym skończyła Gemma...
Tak więc, wszystko mi wytłumaczyła. Już wiem dlaczego zabrała mój pamiętnik. Chciała bym wszystko wiedział, bym miał to zapisane, bym mógł do tego wracać. Pewnie moja kochana siostra przeczytała poprzednie wpisy, nie przeszkadza mi to, bo mam do niej wielkie zaufanie.
Loki to wspaniały pies! Jest bardzo mądry, ale miłość Liam'a i Dan nie przetrwała. Liam był sam dość długo... Teraz jest z Sophia'ą. Mam tylko nadzieje, że nie chce go wykorzystać i skrzywdzić. Będę musiał z nią porozmawiać. Ślub mamy Louis'ego był piękny i romantyczny. Oczywiście El i jedyny syn Jay byli świadkami. Zayn i Perrie... ZARĘCZYLI SIĘ! Nasz mały Zayn jest pierwszy z naszej piątki. Są razem bardzo szczęśliwi. No i oczywiście Gemma także przygotowuje się do ślubu. Kolejne dziecko Lou wkrótce przyjdzie na świat. Nie mogę się doczekać, jak każdy z nas, by je poznać. Mała słodka Lux... Zawsze będziesz moim oczkiem w głowie, słonko! Wszędzie okrąża nas miłość, a ja nie czuję już pustki. Czekam tylko na kogoś, kto zajmnie moje całe serce.
Chyba przydałoby się coś napisać o tym co mi się przytrafiło...
Zacznę od dnia, w którym to się wszystko zaczęło.
Pamiętam, że poszedłem z Niall'em na piwo... na dużą ilość piwa z odrobiną gorzkiej wódki. W ten sposób zapominałem o mojej dziurze w sercu, którą pozostawiła śmierć. Wracaliśmy już z clubu, gdy nagle zobaczyłem ją, moją słodką April. Bez wahania podbiegłem do niej nie zważając na to co krzyczy mój przyjaciel. W czasie jakże krótkiego biegu, poczułem uderzenie w moje ciało. Ostatnie co zobaczyłem, to uśmiech April i łzy mojego "brata". Dalej nic nie pamiętam oprócz... oprócz tego, że dotarłem do Nieba. Spotkałem tam April. Napawaliśmy się sobą, czułem, że żyję, że ona żyje, że wszystko jest tak, jak być powinno. Jednak po długim czasie napawania się, zrozumiałem, że to było jedno wielkie pożegnanie. Usiedliśmy w cieniu pod wielkim, starym i pięknym drzewem, gdy moja ukochana zaczęła mówić:
- Harry, myślę, że powinieneś wrócić do świata żywych i...
- O czym Ty mówisz, przecież jest nam dobrze! Przecież żyjemy razem i tylko to się liczy!- przerwałem jej.
- i... powinieneś zacząć wszystko od nowa- dokończyła - I w sumie to się mylisz. Wiesz co wszyscy tam przeżywają?
- Wiem, cierpią. - odpowiedziałem - Ale mnie to nie obchodzi. Obchodzi mnie tu i teraz.
- Nie, nie i nie. Nie tak powinno to wyglądać. Powinieneś tam wrócić, powinieneś żyć właśnie tam! I powinieneś zacząć być sobą.
- Ale ja nie chcę, chcę być tu z Tobą. Nie rozumiesz, że Cię kocham?!
- Harry... Ja cię też - odpowiedziała łamiącym się głosem.- Ale nie możemy być razem w taki sposób. Ja zawsze będę z Tobą- Podniosła rękę i dotknęła miękką dłonią mojej piersi wskazują serce, zupełnie jakby była żywa - TUTAJ, mój najdroższy - A pierwsza łza właśnie spływała po jej twarzy.
- Nie chcę, żeby to był już koniec. Wiesz jak cierpię bez ciebie?
- Wiem, ale to nie jest koniec... - Objąłem ją całym sobą i wtuliłem twarz w jej włosy.- Pozwól mi coś powiedzieć i nie przerywaj mi. Proszę.
- Dobrze- Łzy także moczyły moją twarz.
- Obiecujesz?
- Tak, obiecuję ukochana.
Uśmiechnęła się i spojrzała prosto w moje oczy.
- Chcę, by pustka po moim odejściu się zapełniła, chcę by ktoś ją zapełnij. Jak już powiedziałam, ja zawsze będę w Twoim sercu, a wspomnienia w Twojej głowie. Chcę byś kochał ją równie mocno, lub bardziej jak mnie. Wiem, że teraz będziesz zaprzeczał moim słowom i nie chcesz by tak było, ale uwierz, to jest możliwe. Musisz żyć dalej. Żyj dalej. - Skończyła swoje słowa, które były totalną głupotą! (wtedy tak myślałem)
- Bez ciebie nie mogą, nie poradzę sobie i o kim Ty mówisz?! Nikt nie będzie dla mnie tym, kim Ty jesteś!
- Dlatego mówię Ci, że pragnę byś był szczęśliwy nawet beze mnie.
- Nie wiem, czy potrafię April.
- Ale ja w Ciebie wierzę, Harry!
- Cieżko mi to powiedzieć, ale spróbuję, obiecuję Ci to.
- Nie chce byś próbował, chcę byś tego dokonał.Ja zawsze będę Twoim aniołem, zawsze będę Cię słuchać.
- Czy to jest nasza ostatnia rozmowa?
- Chyba tak... myślę, że tak.
- Cholera! Chciałbym cofnąć czas!
- Nie, nie chcesz tego.
- Skąd wiesz?
- Bo widziałam Twoją przyszłość. Bóg postanowił, że tak będzie najlepiej. Łatwiej będzie nam się pożegnać.
Jej słowa zupełnie mnie zszokowału. Wtedy zacząłem rozmyślać o tym co się wydarzyło. Po pierwsze, z tego całego bólu zobaczyłem ją w realnym świecie, potem przyszedłem tutaj i spędzałem czas z moją ukochaną nie myśląc wcale o tym jak tu się znalazłem i gdzie jestem. Przecież to wszystko musiało się kiedyś skończyć, skoro Ona umarła. W sumie to ja też byłem bliski śmierci, nawet chciałem wtedy umrzeć, by z Nią być. Ale przecież tylu ludzi bym skrzywdził, na samą myśl robi mi się nie dobrze. Jakim ja jestem cholernym egoistą! By uszczęśliwić wszystkich, muszę wrócić na Ziemię. Wtedy i April będzie szczęśliwa i moi bliscy. Po moich rozmyślaniach, zacząłem mówić:
- Słuchaj, doszedłem do wniosku, że masz rację.
- Tak? - Przeciągnęła to pytanie.
- Tak- odpowiedziałem stanowczo.- Byś była szczęśliwa, muszę i ja być szczęśliwy, by moi bliscy byli szczęśliwi, muszę tam wrócić. By być szczęśliwy tam, muszę odrzucić przeszłość, ale nie mogę o niej zapomnieć.
- Więc, to jednak jest nasza ostatnia rozmowa.
- Tak, ale zostanę tu jeszcze jedne dzień.
- Jesteś pewien?
- Muszę nacieszyć się moją pierwszą miłością życia!
- Haha - zaśmiała się słodko - Ale nie ostatnią, prawda?
- Tylko, jeśli chcesz, by tak było.- Była dość zakłopotana, teraz Ona o czymś myślała.
- Strasznie Cię kocham i chcę, żebyś był szczęśliwy ze mną, a Ty naprawdę nie możesz tu zostać. Bóg ma wobec Ciebie inne plany. Poprzedzając Twoje pytanie: Nie, nie zdradzę Ci ich.
- Więc, na pewno będziesz szczęśliwa widząc mnie z inną kobietą?
- Odpowiedź to zdecydowane TAK- i w tym momencie nasze usta pasujące do siebie idealnie, złączyły się ze sobą.
-Kocham Cię całym sercem.
-Ja cię też najdroższy, - mówiąc to pokazała swoje białe i równe zęby.- Nie, całym sercem nie możesz, ja zajmuję tylko mały fragment. Uwierz, kogoś pokochasz bardziej.
-Wierze Ci, ale jest to bardzo ciężkie do zrealizowania.- Znowu nasze usta złączyły się w pocałunku i nagle usłyszałem głos mojej siostry i mamy, a zaraz po nich 4 męskie krzyki radości! Moja głowa aż pękała! Od tamtego momentu, byłem jeszcze tydzień w szpitalu, lekarze się dziwili, że po tak długiej śpiączce nic mi fizycznie nie dolega. 4 braciom, Gemma'ie i mamie opowiedziałem o tym, gdzie "byłem". Byli zszokowani, ale mi wierzyli. Cały czas pamiętam mój pobyt w Niebie. Pamiętam też Jej słowa i złożoną obietnicę.
Teraz pozostaje czekać na właściwą osobę. Nie chcę jej szukać, bo boję się, że trafię na niewłaściwą. Boże, jaka jest moja przyszłość? Jaki jest mój los? Pozostaje tylko wkraczać do przyszłości i dowiadywać się każdego dnia czegoś nowego.
I'M ALIVE.
 Harry x

April, dalszych słów tego pamiętnika nie będę kierować do Ciebie. Jeste3ś przecież moim Aniołem! Wiesz wszystko na bierząco. Żegnaj najdroższa.
Twój Harry x
_________________________________
Nagle naszła mnie wena! Kolejny rozdział po prawie pół roku! Mam nadzieję, że będziecie czytać to z miłą chęcią. Czekam na Wasze komentarze z oceną. 
 Pozdrawiam. Alex xx

02 kwietnia 2013

Czy to koniec...?

Trzy miesiące od tej nocy, kiedy samochód Cię potrącił, kiedy zasnąłeś, ale Twoje serce nie przestało bić, rodzice postanowili ulżyć Ci te męczarnie... Chcieli Cię odłączyć od aparatury. Chcieli byś był już po drugiej stronie, szczęśliwy z April. Nie pozwoliłam im na to, nie pozwoliliśmy! Ja i Twoi przyjaciele. Przedłużyli więc Twoją śpiączkę o 2 miesiące... Te dwa miesiące były męczarniami, każdy wiedział, że pozostały Ci tylko dwa miesiące i liczył się z tą wiadomością, że już nie usłyszymy Twojego głosu. Ale chłopcy i ja mieliśmy rację, by Cię wtedy nie odłączać! Ty teraz żyjesz Harry! Żyjesz! To jest mój ostatni wpis tutaj... Dziś wieczorem przekażę Ci te sekrety, tajemnice, relacje niektórych wydarzeń w Twoje ręce. Rozmawiasz z nami już dwa tygodnie. Pewnie zastanawiasz, się dlaczego jeszcze nie dałam Ci pamiętnika. Odpowiedź jest prosta: Ty pewnie nie myślałeś jeszcze o tej rzeczy, a ja byłam zajęta cieszeniem się i myśleniem o tym, że odzyskałam brata. Troszkę streszczę to, co wydarzyło się w przeciągu ostatnich 3 miesięcy. Już Ci to mówiłam, ale chcę to TU napisać:
Po 1. Liam i Dan mają 'dziecko' - pieska Loki
Po 2. Mama Louis'a zaręczyła się.
Po 3. Wszyscy wyprowadzili się od Zayn'a!
Po 4. Ja i Liam <mój chłopak> zaręczyliśmy się.
Po 5. Ty i chłopcy będziecie wujkami po raz drugi: Lou, Wasza przyjaciółka jest w ciąży.
Po 6. Lux strasznie za Tobą tęskniła i pytała gdzie jest wujek Hally!
Resztę napiszesz sam... to czego się dowiedziałeś i to co przeżyłeś. I w tym momencie urywam moją opowieść, bo wszedłeś do mojego pokoju. Właśnie stoisz nad moją głową, czytasz te ostatnie słowa, które piszę ze zdenerwowaną miną... JUŻ CI WSZYSTKO WYJAŚNIAM MÓJ MAŁY KOCHANY BRO!


Lots of Love
Gemma

Liebster Awards...

Nominowały mnie niesamowite dziewczyny. Jedna z nich prowadzi Życie może zmienić się w mgnieniu oka...(dopiero zaczynam czytać Twój blog), a druga ma na imię Karolina, ale usunęła swojego bloga i z tego powodu jestem bardzo smutna. Dziękuję laski za nominację! To wiele dla mnie znaczy! ♥

1. Ile jesteś fanką One Direction?
Od stycznia/lutego 2012.
2. Ile masz lat?
15.
3. Z kim z 1D chciałabyś się umówić na randkę?
Nie potrafię wybrać.
4. Masz ulubioną piosenkę chłopców?
Jest ich za dużo.
5. Jakie jest twoje największe marzenie?
Nie mogę powiedzieć-nie spełni się.
6. Jesteś pesymistką, realistką, czy optymistką?
Realistką i pesymistką.
7. Lubisz dziewczyny chłopaków?
Kocham je! Jak można ich nie kochać, czy lubić skoro uszczęśliwiają Twoich idoli?.
8. Co Cię zainspirowało do pisania bloga?
Pani z polskiego zadał kiedyś pracę domową: Napisać opowiadanie pt. 'Kartka z pamiętnika.' Więc napisałam swoje 'dzieło', tutaj jest to pierwszy rozdział i postanowiłam podzilić się nim ze światem.
9. Uważasz, że masz talent do pisania?
Nie mnie to oceniać.
10. Lubisz Little Mix?
 Jestem Mixer'em.
11. Słuchasz tylko jednego rodzaju muzyki? 
Nie... jest ich bardzo dużo.

NOMINUJĘ:
1. http://ohh-my-my.blogspot.com/
2. http://vampiresonedirection.blogspot.com/
3. http://andalltheselittlethingsx.blogspot.com/
4. http://believe-in-magic-opowiadanie.blogspot.com/
5. http://and-be-with-me.blogspot.com/
6. http://reallivesinlondon.blogspot.com/
7. http://life-carolinee.blogspot.com/
8. http://jednekkrokkumarzeniom.blogspot.com/
9. https://www.forbidden-heart-larry.blogspot.com/
10. http://finaly-found-love.blogspot.com/
11. http://living-with-onedirction.blogspot.com/

Pytania do właścicielek podanych blogów:
1. Do jakich fandomów należysz?
2. Czy blog, który nominowałam (Twój blog) był Twoją pierwszą przygodą z pisaniem?
3. Z jakiego województwa jesteś?
4. W jakim wieku jesteś?
5. Jakie gatunki muzyczne preferujesz?
6. Masz twitter'a?
7. Jak masz na imię?
8. Ulubiona piosenka?
9. Masz rodzeństwo?
10. Szanujesz dziewczyny chłopców?
11. Gdzie chcesz w przyszłości mieszkać?
 
LOTS OF LOVE XX





28 marca 2013

Liebster Awards

Właśnie się dowiedziałam, że zostałam nominowana do Liebster Awards! Sama nominacja mnie cieszy, ale za bardzo nie wiem o co w tym chodzi... Niby już jakiś czas prowadzę swój blog, ale nie jestem w tym wszystkim ogarnięta. Za co wielki minus dla mnie! Liczę na POMOC :)
Następny rozdział będzie w tym tygodniu!
Pozdrawiam! :) xx

24 lutego 2013

Oderwanie od bólu...

Harry, jesteś nieobecny już 3 tygodnie. Każdy powoli zaczyna tracić nadzieje na Twój powrót. Nikt z nas nie wie co ma myśleć o tym wszystkim. Niall nadal nie może pogodzić się z tym, że nic wtedy nie zrobił... nie powstrzymał Cię przed próbą przejścia na drugą stronę ulicy. Wbiegłeś nagle na jezdnię, nie patrząc czy właśnie przejeżdża samochód. To była mała uliczka, rzadko jeździły tamtędy samochody, myślę, że to był jakiś znak... może od April... albo samego Boga. Chłopcy są załamani, ale mają dziewczyny, które ich wspierają, chociaż często słychać, w którymś z pokoi wspólny płacz par. Do Niall'a często przychodzi jego brat, Greg - stara się go pocieszać i tłumaczyć, że nie zawinił. Mama i ja odwiedzamy Cię codziennie w szpitalu. Reszta tęskni za Tobą, ale nie chcą na Ciebie patrzeć... ten spokój, który właśnie Ciebie ogarnął jest nie podobny do tej osoby, którą pamiętają - pamiętają szalonego młodego chłopaka! Ostatnio zaczęłam mieć dość tej ciszy. Dobrze Cię znam i wiem, że nie chciałbyś, byśmy zadręczali się tak długo. Wierzę, że na razie regenerujesz siły i do nas wrócisz. Postanowiłam, włożyć do odtwarzacza jakąś płytę z piosenkami, które dobrze nastrajały. Była chyba Olly'ego Murs'a. Uwielbiam tego człowieka! Ma w sobie mnóstwo energii! Zgłośniłam muzykę prawie na max'a, zaczęłam tańczyć i skakać w salonie. Tymczasowi domownicy przybiegli z kątów domu. Byli oburzeni! Zayn wydał krótki rozkaz:
-WYŁĄCZ TO I SIĘ USPOKÓJ.- Ściszyłam muzykę, zebrałam w sobie siły i powiedziałam na jednym wydechu:
-Harry by tego nie chciał, nie chciałby, żebyśmy żyli w ciągłym smutku! On przecież nie umarł! - Liam tylko na mnie spojrzał i zapytał:
-To mamy wyprawiać jakieś imprezy, gdy On tam leży i może się nigdy więcej nie obudzić!?
-Żadne imprezy! Ja tylko nie chcę trwać w ciągłym bólu.
-Gemma ma rację, Liam. - powiedziała Dan. Mama i Perrie przytaknęły. Zgłośniłam muzykę i zaczęłyśmy śpiewać i skakać w rytm piosenki, przy okazji trochę fałszować. Po  jakiś dzisięciu minutach Niall, Zayn, Liam i Lou wrócili ze swoich pokoi uspokojeni. Mimo naszemu zaskoczeniu zaczęli robić to, co my. Wkrótce dołączyła reszta. Następnego ranka, przy śniadaniu, gospodarz odezwał się:
-Uważam ostatni wieczór za udany. Liczę, że teraz na naszych twarzach będzie więcej uśmiechu.- Wszyscy zaczęli bić brawa. Nadal czujemy smutek i ból, ale teraz umiemy sobie z nim radzić.
 Gemma x
________________________________________________
Kochani... jeśli czytacie i Wam się podoba, proszę, komentujcie, przesyłajcie adres bloga znajomym :)  Chyba zbyt wesoły ten element z muzyką i tańcem, ale musiałam wprowadzić trochę radości. Mam nadzieję, że nie jest źle. Pozdrawiam xx

09 lutego 2013

Nowy narrator...

Znalazłam ten pamiętnik, więc postanowiłam opisać tu wydarzenia z ostatnich kilku dni... w sumie tygodnia. Chcę, żebyś wiedział jak wszystko wyglądało, gdy Ty byłeś... nieobecny.
Wszystko zaczęło się tego wieczora, kiedy poszedłeś z Niall'em do clubu. Twój przyjaciel był świadkiem tego wszystkiego. Pamiętał doskonale ostatnie wydarzenia związane z Tobą. Gdy wszyscy lekko się uspokoili, ale wciąż byli załamani, postanowił nam wszystko opowiedzieć. Usiedliśmy w salonie w domu Zayn'a. Byli tam wszyscy Twoi bliscy. Wymienię dla ścisłości: Anne, ja, Zayn, Tommo, Nialler, Liam, Nick, Ed, ojczym, tata i reszta rodziny. Nawet Pezz, El i Dan. Wiem, że kochasz je jak siostry. Niall zaczął mówić:
-Bawiliśmy się w club'ie. Oczywiście wypiliśmy pare piw, drinków. Byliśmy pijani, ale mimo wszystko pamiętam koniec wieczoru. Wyszliśmy z clubu koło drugiej godziny w nocy. Szliśmy chodnikiem i gadaliśmy o jakiś głupotach. Nagle Harry się zatrzymał i stanął przodem do drugiej strony ulicy. Zapytał:
-Widzisz ją?!
-Kogo? - Odpowiedziałem prostym pytaniem
-No April! Stoi tam i się uśmiecha! Nie widzisz?
-Harry, trochę za dużo alkoholu. Masz jakieś halucynacje.  
-To nie są halucynacje! - I właśnie w tym momencie Hazza się zdenerwował i wybiegł na ulicę. Prawdopodobnie do April. A resztę już znacie. Dlaczego go nie zatrzymałem?! - Niall był sfrustrowany i wciąż jest. Nie może sobie tego wybaczyć.
- Nialler. Przecież to nie Twoja wina. - odezwała się Anne. Wszyscy ją poparliśmy.
-Jak nie moja?! Przecież gdybym go powstrzymał nic by się nie stało!
-Nie mogłeś go powstrzymać! Przecież wybiegł nagle. Poza tym byłeś pijany. Nie myślałeś o konsekwencjach. - Powiedział Louis.
-Bardzo ją kochał. Wciąż ją kocha. Wszyscy uważali, że to była szczenięca miłość, że szybko się skończy, pierwsza prawdziwa miłość... będzie następna, ale ja wiedziałam swoje. Widziałam jak na siebie patrzą. Wiedziałam też, że to bardzo silne uczucie, które mogłoby wytrzymać do końca ich egzystencji. - nagle się odezwałam. Mówiłam to ze łzami w oczach, ze spokojem w głosie, ze wzrokiem wpatrzonym w okno. Kochałam dziewczynę Harry'ego jak siostrę, też za nią tęsknię. W głośnikach leciała właśnie piosenka Emeli Sande i Labrinth'a - Beneath Your Beautiful. U wszystkich moje słowa w połączeniu z piosenką wywołały łzy wzruszenia. Wszyscy przypomnieliśmy sobie początki znajomości April i Harry'ego.
-Piękne słowa. Szczerze mówiąc, przyznaje się. Myślałam, że może potrwa to kilka lat i minie. Ale Harry cały czas o Niej myśli. - Odezwała się Dan.
-Chciałabym, żeby Ona tu była, żeby Harry był szczęśliwy, brakuje mi jej, była przyjaciółką każdego z nas. - Powiedziała El.
-Każdy miał z nią świetny kontakt. Minęły dwa lata, a ja wciąż ją doskonale pamiętam, mam przed oczyma jej twarz. - odezwał się gospodarz domu, który przez cały ten czas milczał.
-Zastanawiam się, co zrobić, by Harry pogodził się z utratą April. - głośno rozmyślał ojczym, który kochał swojego pasierba jak własnego syna.
-Może na razie zostawmy ten temat, te zastanawianie się nad takim trudnym zadaniem. Wszyscy musimy odpocząć, odetchnąć od ostatnich wydarzeń z minionego tygodnia. - Podsumowała Perrie. Uważaliśmy, że ma rację. Rozeszliśmy się do swoich pokoi. Zayn miał duży dom, zaproponował, by każdy z nas zamieszkał na ten trudny czas u niego i Perrie, chciał byśmy byli razem, wszyscy chcieliśmy.
Pod Twoją nieobecność poszłam do Twojego pokoju. Usiadłam na łóżku. Popatrzyłam na wszystkie zdjęcia jakie miałeś na półkach, ścianach, biurku, szafce nocnej. Jednym słowem, były wszędzie. A na nich byli chłopcy, nasza rodzina, wszyscy przyjaciele, a nawet April. Nie wiem jakim cudem, ale natknęłam się na Twój pamiętnik. Postanowiłam go przeczytać, a dziś wpadłam na pomysł, by go kontynuować. Oczywiście jestem chwilowym narratorem i nikt nie wie o tej 'książce'. Mam nadzieję, że nie będziesz zły.
Twoja siostra, Gemma x

____________________________________________________
UFFFFFFFF! Po długim czasie mamy nowy rozdział! Mam nadzieję, że Wam się spodoba.
Jeśli czytacie, SKOMENTUJCIE, proszę. Może dla Was nic nie znaczą, ale dla mnie jest to duża motywacja! :) 
ps.Jeśli chcecie być informowani, podajcie mi swoją nazwę z Twitter'a w komentarzu lub do mnie po prostu na nim napiszcie .
Dziękuję czytającym! POZDRAWIAM xx

26 stycznia 2013

Nowy wystrój...

Nowy wystrój bloga! YEEEEEEEY! Jak Wam się podoba?! Bo mi bardzo! <ojej! nieskromność się odzywa! a to nie jest moja natura> A autorką szablonu jest moja kochaniutka Ola! <@olaa6996> Dziękuję Ci Skarbie x
Jeśli chcecie być informowani o nowych notkach, bądź rozdziałach, zostawcie swoje nazwy TT w komentarzu, lub napiszcie mi na pocztę :)) Pozdrawiam xx